2 czerwca nakładem Wydawnictwa Znak Literanova ukazały się "Nowe wiersze sławnych poetów" Grzegorza Uzdańskiego. Autor "podszywa" się pod poetyckich gigantów i układa wersy o współczesnych problemach, stylizując tekst na Mickiewicza, Szymborską, Różewicza i wielu innych. Tomik jest zaskakujący: Mickiewicz pisze o lądowaniu
O tym wiersze piszą dziś znani poeci - a przynajmniej taką poezję czytają tysiące internautów, zafascynowanych profilem 'Nowe wiersze sławnych poetów'. O Facebooku, serialach, szafiarkach
Opowieść o naszych babkach, Światła w popiołach. Seweryn Zaorski. Tom 5, Heartstopper. Tom 5, Tak miało być, Kukułcze jajo, Identical. Students. Tom 3, Przyjaciele, kochankowe i ta Wielka Straszna Rzecz, Krew, która nas dzieli, O zmierzchu, Dziewczyna z parku, Bralczyk o sobie. Książki - Poezja w internetowym sklepie Empik.com
Czesław Miłosz to jeden z najwybitniejszych i najbardziej znanych polskich poetów, laureat literackiej nagrody Nobla z roku 1980, a także wielu innych prestiżowych nagród literackich.
Mary Oliver jest jedną z najbardziej znanych żyjących poetów, A New York Times opisuje ją jako ” daleko i daleko, najlepiej sprzedającą się poetkę w tym kraju.” słynne wiersze:-dzikie gęsi (1986) podróż (1963) letni dzień (1990) #5 Sappho. długość życia: ok. 630 – ok. 570 p. n. e. narodowość: grecka
Internet użyteczny i kreatywny coraz szybciej wypiera filmiki z kotami i język Miley Cyrus. Grzegorz Uzdański jest jednym z tych performerów internetowych, których nie ukrywamy na wallu zaraz po polubieniu. Jego „Nowe wiersze sławnych poetów" to zaproszenie do wyprawy w te rejony sieci, z których można wrócić mądrzejszym, a nie
.
Zbiór najbardziej znanych wierszy polskich poetów dziecięcych. W książce znalazły się wierszyki, które opowiadają o dzieciach i ich troskach, radościach, problemach i zabawach. Tomik zawiera takie znane utwory, jak Leń, Samochwała, Kłamczucha, Stefek Burczymucha, Paweł i Gaweł. Piękne ilustracje pobudzą wyobraźnię najmłodszych. Dostępna liczba sztukDostępność całkowita36 w naszym magazynie1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj)Dostępność w punktach Bonito Darmowa dostawa już od 299,00 zł Składasz zamówienie wybierając wcześniej Paczkomat, w którym chciałbyś je odebrać. Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki. Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Paczkomatów InPost z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego Paczkomatu. Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru telefonu i podaniu kodu, który jest w wiadomości SMS. Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z Paczkomatu masz 48 godzin. Składasz zamówienie wybierając wcześniej miejsce, w którym chciałbyś je odebrać. Może to być placówka pocztowa, sklep Żabka, Freshmarket lub stacja Orlen. Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki. Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Poczty Polskiej z informacją o dotarciu przesyłki do wybranej placówki. Pracownik w placówce wyda przesyłkę po podaniu danych odbiorcy zgodnych z danymi na przesyłce oraz po okazaniu dowodu osobistego. Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z placówki pocztowej masz 7 dni. Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia. Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki Listonosz doręcza przesyłkę. Składasz zamówienie wybierając wcześniej kiosk, w którym chciałbyś je odebrać. Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki. Otrzymujesz SMS-a od firmy Orlen z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego kiosku. Pracownik kiosku wydaje przesyłkę po podaniu otrzymanego w SMS-ie specjalnego kodu. Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z kiosku masz 3 dni. Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia. Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki. Kurier doręcza przesyłkę. Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia. Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki. Kurier doręcza przesyłkę. * opcja płatności przy odbiorze kosztuje dodatkowo 2,00 zł
Franciszek Maśluszczak Kazimierz Budyn – Rocznik 1965. Mieszkaniec Stadnik k/Krakowa. Autor tomików: “Twoje ślady”, “Niebo na ziemi”, “Powrócą ptaki”, “Posłuchaj”, “Pod prąd”. Wiersze przetłumaczone na język niemiecki ukazały się w tomiku “Vie Vogel”. Od 2014r związany z Myślenicką Grupą Poetycką TILIA Stare ścieżki Zbudziłem sięW kropli bezmiarzeTylko ciszaW szklanym odbiciuMija mnieI ogrodową różęMilczą skałyMojego dzieciństwaI ja milczęZamykam oczyStare ścieżkiPamiętają moje kroki Cisza jest moim krzykiem Nie umiem głośnoWołaćCisza jest moimKrzykiemNotorycznie wyciągamDłonieŻebrając o drzwiOtwarteMiędzy pustą kartkąA wierszamiPorośniętymi mchemEmocji Zasypiam A kiedySpowije mnieNoc ciemnaStaję sięZagadką chaosuTajemnicą istnieniaSekretnym dotykiemPozostawionym bez opiekiZasypiamBojąc sięŻe zginieszW sennej czeluści MAŁGORZATA KULISIEWICZ – absolwentka filmoznawstwa i polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka esejów i recenzji filmowych i literackich, publikacji historycznych, realizatorka reportaży telewizyjnych. Autorka tomików poezji „Inni Bogowie”, „Kot Wittgensteina i inne wiersze” oraz „Ciasteczka z ironią”. Mieszka w Krakowie. PAMIĘĆ PRZEDMIOTÓW Na niemych krzesłachsiada nimi cieniez ukrzyżowanymi ramionami. Wyrusza kolumna skazanych,szuranie nóg,stukot butów,gwar wybrzmiewa dysonansem. Symfonia śmierci cichnie o Placu Bohaterów Getta wschodzi słońcejak blade oblicze uratowanego budzi się do życia,jak co dzień. PODZIEMNE ARCHIPELAGI Jaszczur, dinozaur, jaszczurka,uciekają w popłochu,salamandra pożera ziemię,w głębokim pęknięciuprzesuwają się kontynenty. Atlantyda powoli zapada sięw głąb,na razie pozostał jeszcze wierzchołek,ale nie łudźcie się,że to tak kontynentpożera mniejszy,gdy tylko z tamtego wyciekaprzezorność i resztkimądrości,salamandra chłepcze z kałuży krwi,nie dowidzi,nie wie,czy coś pozostanie,jej oczy zaszły mgłą. KŁADKA BERNATKA Zamknąłeś naszą miłość na trzy spusty,klucz wrzuciłeś do cię teraz mam odnaleźćna tym moście imion zakochanychnie ma już nas,nie ma nas. Wędrujemy po Kazimierzu,świt rozdziela nasze drogi,da nam czas,da czas,by złączyćwidzialne z niewidzialnym,logiczne z wyobrażonym,osiągalne i po przeciwnych stronach kładki,niepewni wschodzącego dnia. WŁADYSŁAW J. GORGOŃ ( ur. 1955) – emerytowany nauczyciel fizyki z astronomią w I LO im. B. Nowodworskiego w Krakowie . Członek Poetyckiej Grupy Każdy. Autor tomiku wierszy „SERCA ROZEDRGANIE”. Ma swoje wiersze w wielu książkowych Almanachach. ZASUSZONE RÓŻE Tak nas nagle dopadła, Kochanie wielka miłość na emeryturze;jak w glinianym wypalanym dzbanie zasuszone w swoim pięknie róże. Przytulone w swej cichej starościchoć wyblakły barwy intensywne; delikatny spokój w nich zagościł;tylko czasem wspomnienia przedziwne. O ogrodzie pachnącym kwiatami i owadach zwinnych, kolorowych! Chociaż większość życia już za namiDajmy szansę marzeniom wciąż nowym UDERZENIE I KRZYK Uderzyłem dłonią o powierzchnię stawu; nie pozostał na niej odcisk moich linii papilarnych, ani nawet pięciopalczasty kształt!Tylko chaotyczne fale rozpełzły się wokół! Napisałem wiersz wykrzyczałem go całą mocą oddechu; nie pozostawił trwałego śladu!Może ktoś usłyszy kiedyś jego echo! MOJE BOŻE NARODZENIE Może wybuchła wtedy supernowa, kometa jasna z rozwianym warkoczema może Jowisz z Wenus blisko siebie?Nie ważne, co się działo na niebie, bo wypełniły się wtedy prorocze– o przyjściu na świat Zbawiciela – słowa! Maria i Józef – podróżą znużeni w Judei – w skromnej betlejemskiej szopieprzed chłodem nocy znaleźli schronienie;pogasły światła, mrok ogarnął Ziemię. Wtedy narodził się maleńki chłopiec co stał dla nas pochodni płomieniem! I choć minęły już dwa tysiąclecia płomień ten ciągle rozświetla nam drogę,choć ciągle wielu zgasić go jednak wierzę, w głębi duszy czuję, że temu światłu ja zaufać mogę i pójdę za nim aż do końca życia! Grażyna Jusięga / ur. się w Puławach. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie .Studia polonistyczne rozpoczęła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim .Wtedy występowała w Teatrze Akademickim Sceny Plastycznej Leszka Mądzika. Kontynuowała studia polonistyczne na UJ w tym czasie związała się z Akademickim Teatrem 38 .W latach 1974-76 była zaangażowana w scenografie w Piwnicy pod swoje obrazy i grafiki w kraju i za dwa zeszyty poetyckie LUNATYCZKA i ODROBINA TOŻSAMOŚCI. Związana jest z krakowską grupą literacką KAŻDY . R O Z T E R K A Waham się czy zadzwonić do Ciebie dopada mnie zwątpienie znów będą dąsy pląsy zaciemnienie niemoc ruchu opowieści o innych kobietach wahania i niepewność nie jednak nie zadzwonię nie chcę tego niech trwa ta rzewność 2016 Kraków M A L I G N A M I S T R Z A M A T E J K I Błądzę ciemną doliną boję się wkoło ciała martwe ciała świecą białe kości czas się zatrzymał w ciemnej dolinie świtu nie widać w odmętach myśli korowód bliskich i dalekich krewnych tańczy posępnego walca we mgle majaczy zimny sierp na ziemi to czy w niebie już nie wiem gdzie jestem wiem że nie ma tu matko ciebie P R Z E D W I O Ś N I E Demony moich długich zimowych nocy odleciały z północnym wiatrem wiosenne tchnienie ciepłych zaróżowionych chmur otwiera promień słońca po którym chciałoby się iść wysoko ponad horyzont kamienic skacząc z komina na komin czuć ciepły wiatr we włosach jestem jak ptak zrywający się do lotu na przedwiośniu w ciasnym mieście nie mogę sobie znaleźć miejsca 03 03 2015 Kraków Elżbieta Leśniak – r. Studiowała w Krakowie. Należy do Koła Młodych przy Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich – Oddział Kraków. Autorka debiutanckiego tomu poetyckiego pod tytułem ,,bilet życia” (2018). oczy człowieka mały świat wielkie sprawy sprowadzone do zwierzęcych ludzie wystawieni na próbę charakteru trudny egzamin pytania wciąż nowe rodzą się umierają razem ze światem poranek oczy wpatrzone w jeden punkt pustka opiewającanieskończoną przepaść mały świat wielkie sprawy ludzie urastający do rangi człowieka zwierzę wystawione na próbę oblany egzamin konfrontacja bolesna słabość człowieka oczy wpatrzone w jeden punkt świat schowany w źrenicy oka biała plamka na portrecie mocny retusz obraz wystawiony na sprzedaż /Węglówka, r. / widok stroimy się w funkcje pozy chcąc wiele ukryć wiele ujawniamy ubranie świadczy o tym że coś pod nim strzeżona nagość otwarta skrzynia nie syci pożądaniekurczy się maleje poznana zagadka zdjęty welon stroimy się w funkcje pozy chcąc wiele ukryć wiele ujawniamy szczęście przysiada na brzegu w kąpielówkachradość kusa sukienka strój kąpielowy zimą patrzymy w lustro ubrani od stóp do głów nieprzygotowani na widok swój własny /Kraków, r./ potknięcie w ciemnym pokoju potykam się o krzesło stoi tam gdzie nie powinnomebel ma swoje miejsce człowiek bywa przedmiotem zaangażowanie przechodzi w brak znaczenia rzeczy ludzie nie na swoim miejscu stoją jak pomniki roszcząc pretensje do oglądających o nie fotografowanie dzieł sztuki życie niepewne splątane nicią nieporozumienia w sprawie bycia dla drugiego siebie ideałem nie sposób złapać szczęścia sukces może nie przyjść wcale wolność rzeczy ludzi bywa roztargniona pamięć przeznaczenia zawodzi kłania się przed najmniej znaczącym trybunałem stan niepewny regres czy rozwój Kazimierz Dąbrowski wymyślił na to sposób myślenie że stałość że zmienność napawa optymizmem filozofa rozważającego kategorię utraty bolesna żałoba przynosi w końcu ukojenie serce zrośnięte jak złamana noga przynosi efekt domina ludzie pozujący jak pomniki łączą rzecz człowieka człowiek czasem potyka się o człowieka /Kraków, r./ Stanisław Pawłowicz – Inżynier , mechanik , absolwent Politechniki Krakowskiej . Prowadzi swoją działalność usługową w Wieliczce . Tutaj powstało najwięcej jego dwie książki poetyckie ,; Dotyk i Rezonans. audyt wewnętrzny wyszedłeś na pustynięa teraz szukasz oazyby uciszyć oddechdoświadczyć rosy nie umiesz czekaći nie chcesz uciekaćwciąż jesteś oboka powinieneś już być nie oczekiwać rozpisywać ciszę przynależeć do siebie nie idź na ten bal samsonowi odrosły włosy analiza tła myślisz że szczęście ci się należyjak matce miłość do ciebie jamochłon czy czarna dziura dotykać przykładać do ciałaszeptać pocierać mrużyć oczymieć pewność własności mówią daj czas czasowi gdzieś za nim czai się bógw stroboskopowej zaprzestrzeniosiem kroków czy dwanaście ucieczka czy uwielbieniew drodze do szczęściaabsolut czy dżinsytość osłabia wzrok rachunek drugiego życianie otrzymaszkusząc Bogai siebiebez pokory przecież pęknięty diamentzawsze może być brylantem stół jest świadkiemdźwiga toasty i rozstaniaumowy i cyrografydziwi się tylkoczemutak ciężkie są łokcietrzymające w rękach głowęsmutkiem spadającą na blat Małgorzata Hrycaj – szczecinianka związana z Krakowem, Kościeliskiem i Tatrami. Kandydatka do szczecińskiego oddziału ZLP. Logopeda. Ma na swoim koncie książki poetyckie: „Pod baldachimem krwawnika” (Wydawnictwo SIGNO, Kraków 2016), „Aponia w ogrodzie” (Akcent, Szczecin 2018). Ma także udział w antologiach poetyckich, magazynach kulturalnych. bez „season greetings” kiedyś wszystko wyglądałoinaczej łańcuchy przedświątecznychkolejek prowadziły na czubekbetlejemskiej gwiazdy z nadziejąna dar przebaczenianie-zaniedbania zawartościszeleszczących papierków mały Jezus rozumiał głód słodyczywszystkiego brakowałolecz talerz dla wędrowca nie raziłjak musztardówka w zestawieporcelany Rosenthalatrzaskały łupiny orzechów zapachpomarańczy mieszał się z kolędąto co boleśnie szare przykrył śniegMikołaj zamiast Coca-Coli niósłodrobinę nieba apoteozę (u)bóstwaw tajemnicy wcielenia Manitou Takoda* nie miał kalendarza ze świętamibożego narodzenia wielbił wielkiegoducha który nocą pilnował tipi a w dzieńkarmił stada zwierząt gdy upolował pierwszego bawoła zjadłserce i przejął jego siłę by zabijać tylkoz głodunie czekał na pierwszą gwiazdkężeby zasiąść do wieczerzykażdy świt obwieszczał narodzinyboga błogosławiąc obfitość wzrastaniakadzidła wieczornych ognisk słaływ niebo dziękczynienieaż pojawił się biały człowiek ściął jodłęprzybrał w łańcuch własnych modlitwi nakazał wierzyć w bożą sprawiedliwośćpo śmierci /* imię spotykane u Siuksów oznaczające“przyjazny dla wszystkich”/ * * * świetlisty krakowski zmierzchz fotografii jeszcze się nie skończyłulice opływają wodą migocąświąteczne ozdoby idziesz ze mnąprzez planty z uśmiechem słodszymod lajkonika z piernika całujeszzmyliwszy czujność starych latarniulegamy nocy gdzieś daleko Paryżz kankanem Nowy Jork stepuje wkałużach porywasz mnie do krakowiaka…do końca świata i o jeden sen dłużej po grudzie krzyk dzikich gęsi obwieściłzimowe przesilenie poszarzałobiałe boże narodzenie wszystkosię wymieszało w tyglu historiijeźdźcy apokalipsy krążą wokółziemi z krzyczącymi flagami kolejnypapież pobłogosławi święte wojny/z braku konkurencyjnego sacrum/maratony mikołajów zaklinająboskie miłosierdzie słowianieczekają na hody tanatos będziespółkował z nergalem na krzyżuzmienionym w swastykę aż jakiśnowy wizjoner uwierzy że „w tymznaku zwycięży” Jacek Sojan; ur. w Krakowie 1952 r; studiował filologię polską na UJ; wydał zbiory wierszy: Dziedzictwo kataryniarza; niemy poeta (tom bezdebitowy), Dmuchawiec; babia góra, pocztówka spod limby. Recenzent, eseista, animator życia literackiego w Krakowie. CV oddając się nieprawdopodobnym fantazjomna temat Sophii Lorenzaciekle studiowałem winiarstwow jego krańcowejto jest płynnej fazie istnieniaprzyznając rację Heraklitowiże wszystko jest płynnezarówno cudowne programy politykówjak i moja gotówka w ramach szczególnej automotywacji i dyscyplinypostawiłem sobie za celpracować codziennieprzez co najmniej pięć minut(włączając w to wtorki) zgłębiając zagadnienie powszechnego dobrobytuodwiecznego marzenia ludzkościrealizuję – oczywiście w teorii – pisząc na zamówienie społecznedziewięćdziesiąt sześć tomów o szczęściui powierzając praktyczną stronę mojego geniuszuspecom od pijaru marketingui społecznych ubezpieczeń mam nadzieję po tak pracowitym życiutrafić do podręcznikówjako wybitny alchemik okultystaalbowiem pragnę poprowadzić całą ludzkośćdo krainy poezjipięknych słówdo dziś pozostającychbez pokrycia dobry uczeń /załącznik do materiałów z pedagogiki stosowanej dla rodziców i nauczycieli/ uczył się z łatwością uchwałą rady pedagogicznejmianowany pierwszym uczniemdrugiej klasy gimnazjum kiedy koledzy dukali łacinęnic nie rozumiejącna własną rękę próbowałczytać Cycerona Puszkin Lermontow Niekrasow Tołstoj Turgieniewto jego prawdziwi szkolni kompanipierwszy uczeń nie tylko się starałbył najzdolniejszymnajpilniejszymnajlepiej prowadzącym się chłopcem odznaczony złotym medalemwstąpił na uniwersytetkurs nauki wydziału prawnego przerobił wprawdziejako samouk na zesłaniu ale egzamin dyplomowyzdał bez żadnej koniecznej wówczas protekcjicelująco nie wiedzieć dlaczegowynik egzaminów nie znalazł potwierdzeniaw sądziegdzie jako adwokatbronił biednych wieśniaków i robotnikówbo wszystkie sprawy przegrał a było to wtedygdy zmienił kolegów nad starożytnych Greków i Rzymianpoetów i artystówprzełożył Karola Marksa II ambitny mądry uczeństał się adwokatem diabławymyślił państwo pozbawione prawmoralności i kościołaz nienawiści uczynił cnotęi siłęrozumne okrucieństwo ustanowił nową religią fanatyczny terrorazjatycką schedę po Mongołach i Tatarachogłosił zbawieniem ludzkościktórej cierpienia leczyłniezawodnym lekiemo obiecującej nazwieCzeka poznając życiorysdobrego ucznia Leninapamiętajdobremu uczniowi może towarzyszyćjego zimny cieńbeznamiętny rozum zdążającyza wizją apokalipsy kartka noworoczna ciemne góry lodowe płyną między namikażdy szuka biegunów a te tkwią w językuzimowy czas milczenia zamroził zegarymój spokój i twój niebyt śnieżą dziś w dwójnasób w takim nic-niemówieniu wstrzymujemy oddechstaramy się nie stopić lodowców alpejskichbiel gotowa na wiersze iskrzy srebrem zgłoseksny zwieszone soplami czekają na odwilż widzę w zorzy polarnej twe rozdygotaniesłyszę krę pękającą całej Euroazjitwoja nagość tak nagle cofnęła lądolóddo tej kartki na której: kocham cię tak bardzo Reklama
2 czerwca nakładem Wydawnictwa Znak Literanova ukazały się "Nowe wiersze sławnych poetów" Grzegorza UzdańskiegoAutor "podszywa" się pod poetyckich gigantów i układa wersy o współczesnych problemach, stylizując tekst na Mickiewicza, Szymborską, Różewicza i wielu innychTomik jest zaskakujący: Mickiewicz pisze o lądowaniu łazika na Marsie, Tuwim o lajkowaniu postów, a Auden o... Klocuchu, kultowym polskim youtuberzeUzdański ma świetne oko i ucho - potrafi wyłapać detale pozwalające na oddanie stylu konkretnego autora, co sprawia, że czytelnik czuje, jakby rzeczywiście dostał do rąk nowy wiersz ulubionego poetyWięcej takich recenzji znajdziesz na stronie głównej "Tutaj filmik z wombatem, tam dwadzieścia zdjęć z Aten,/ Podobnych do zdjęć z Indii./ Czyjś felieton (nie czytam). Ktoś grilluje tuńczyka./ Dziecko biega jak pingwin" - tak Julian Tuwim relacjonuje swój newsfeed na Facebooku. Jak to możliwe? Otóż w "Nowych wierszach sławnych poetów" Grzegorza Uzdańskiego możliwe jest chyba jest doskonale znany użytkownikom wspomnianego Facebooka - jeśli wierzyć temu, co podaje ów serwis, publikuje poezję na profilu zatytułowanym tak samo, jak wydany właśnie tomik, od 2014 r. Na popularnym fanpage'u (34 tys. polubień!) zamieszcza pastisze stylizowane na Szymborską, Barańczaka, Mickiewicza, Konopnicką, ale i O'Harę, Szekspira i Brodskiego. Lista inspiracji się nie kończy. Wiersze, które Uzdański opublikował na Facebooku, teraz zostały zebrane w tom - znajdują się w nim też takie niepokazywane nigdzie wcześniej. W "Nowych wierszach" są także fragmenty prozy, np. wariacja na temat tego, jak Joseph Conrad napisałby "Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną", albo jak Olga Tokarczuk napisałaby "Władcę pierścieni".Uzdański został nazwany "literackim brzuchomówcą" i jest to nadzwyczajnie trafne określenie. Nawet pobieżnie przeglądając "Nowe wiersze" można odnieść wrażenie, że jest w stanie wczuć się w każdego autora i każdą autorkę; przenieść się w czasie, zachowując najświeższe wspomnienia i opisać doświadczenia związane z internetem w stylu wypracowanym kilka wieków wcześniej. Weźmy choćby świetne haiku przywołanego już Bashō: "Zimowy ranek./ Internet/ Nie działa".To przykład na to, jak Uzdański łączy styl poety oddalonego od nas o lata, a nawet wieki (w tym konkretnym przypadku urodzonego w 1644 r.) z prawdziwie współczesnym cierpieniem. Eksperyment, którym jest ta książka, nie udałby się, gdyby nie ucho i oko autora, który potrafi wycisnąć esencję stylu innego poety. Mickiewicz, naturalnie, pisany jest trzynastozgłoskowcem, są u niego przerzutnie (choćby wtedy, gdy dynamicznie opisuje skutki zmiany czasu); Herbert opowiada o życiu na przykładzie Pana Cogito; u Norwida znajdziemy wyróżnione słowa. Widać, jak doskonale Uzdański zna się na poezji - wyczuwa jej niuanse i potrafi ich celnie użyć. Dba też o detal - wiersze poetów zagranicznych są opatrzone dopiskiem z informacją o tłumaczu. I zazwyczaj za przekład "odpowiada" ktoś, kto w rzeczywistości dał się poznać jako tłumacz tego konkretnego autora (np. dramat Szekspira o lekcji zdalnej "przełożył" Józef Paszkowski).Ale styl to nie wszystko, co w "Nowych wierszach" znajdziemy. Zwinność pastiszu przypomina o atrakcyjnej odsłonie poezji, o której prawie wszystkim zdarzyło się zapomnieć, czyli o jej rozrywkowym aspekcie. Wiersz może także dostarczać radości - i tu mamy tego pełen wymiar. Część poezji jest humorystyczna, jak utwór W. H. Audena o... Klocuchu, kultowym polskim youtuberze posługującym się charakterystyczną nowomową - "tłumacz" Czesław Miłosz doskonale ją uchwycił w wersach: "Jeśli zaklnie, to powie co najwyżej »Kruci!«./ Gdy mówi: »Mam tu różne brońki do wyboru«/ I cieszy się: »Ło, jakie! O, ale akcjowo«".Dodatkowo każdy wiersz jest zaproszeniem do wspólnej zabawy: wyłapiesz naśladownictwo? Rozbawi cię szczegół tak związany z poetą? Punkt dla równie wielkim, plusem "Nowych wierszy" jest... uniwersalność. Choć tomik Uzdańskiego to pastisz, nie wystrzega się poważnych tematów - w dużej części są to problemy związane z wykrzywionym przedstawieniem rzeczywistego świata w mediach społecznościowych. Autor w stylu Szymborskiej albo Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej opisuje doznania osób wrzuconych w wir informacji o wielkich sukcesach na Facebooku i smutnym przeczesywaniu profili byłych partnerek czy partnerów na Instagramie. Najtrafniejszą rzecz udaje mu się przyszpilić w wierszu "Newsfeed 2", będącym pastiszem stylu Juliana Tuwima: "Do wesołego komentarza/ Przeklejam serce albo uśmiech.../ Przecież im też się chyba zdarza/ Krzyczeć, wcisnąwszy twarz w poduszkę?"Uzdański, również autor prozy ("Wakacje" z 2016 r., nominowane do Nagrody Conrada oraz "Zaraz będzie po wszystkim" z 2019 r.), nie powiedział w poezji ostatniego słowa. We wrześniu ma ukazać się jego powieść "Wypiór" o Mickiewiczu-wampirze, który żyje we współczesnej Warszawie. Pisana, oczywiście, trzynastozgłoskowcem.(6/6)Grzegorz Uzdański, "Nowe wiersze sławnych poetów", Wydawnictwo Znak Literanova, Kraków 2021Data utworzenia: 2 czerwca 2021, 13:52Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Wybrane wiersze Posłuchaj 18 obszernych fragmentów Pana Tadeusza w naszej audiotece lub bezpośrednio w serwisie Youtube Ostatnio dodane Zapraszamy do zapoznania się z naszą audioteką. Obecnie w serwisie znajduje się ponad 270 wierszy (w formie recytacji z tekstem) najbardziej znanych poetów wszystkich okresów historycznych, od średniowiecza do współczesności. Są to m. in. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, Krzysztof Kamil Baczyński, ale także Wisława Szymborska, Tadeusz Różewicz i Czesław Miłosz. Wiersze staramy się sukcesywnie uzupełniać o interpretacje/analizy autorstwa doktorantów filologii polskiej, biogramy poetów oraz opisy epok. O Nas W mediach Koordynatorka projektu Anna Czartoryska-Sziler w Radiu Plus O Projekcie Celem projektu jest przypomnienie wybitnych tekstów poetyckich, które wpłynęły na kształt polskiej kultury i świadomość kolejnych pokoleń Polaków. Nasz portal jest miejscem, w którym znajdą Państwo najlepsze polskie wiersze zaprezentowane w formie nagrań audio wraz z tekstem. Utwory wybitnych poetów czytane są przez najlepszych polskich aktorów. Zachęcamy serdecznie do subskrybowania naszego kanału - Polska poezja w serwisie Youtube, aby żaden z nowo dodanych wierszy nie umknął Państwa uwadze. O Fundacji Fundacja im. Maurycego Mochnackiego jest niezależną inicjatywą społeczną w służbie literatury i kultury polskiej, dbającą o zachowanie i twórczy rozwój polskiego dziedzictwa literackiego i artystycznego. Więcej o Fundacji znajdą Państwo na stronie internetowej
wiersze o krakowie znanych poetów